Za kilka tygodni powitamy na świecie naszą pierworodną córcię. Imienia jeszcze nie ustaliliśmy, ale w przerwie pomiędzy świętami a Nowym Rokiem, korzystając z poświątecznego rozluźnienia w sklepach, postanowiliśmy wybrać się na zakupy i skompletować wyprawkę. Oczywiście wszystko w tajemnicy przed babciami, które odradzały kupowanie czegokolwiek przed porodem, bo miałoby to ponoć przynosić pecha…
Mąż chodzi normalnie do pracy, ale ja od początku ciąży pracuję zdalnie. Praca w domu to również możliwość spokojnego zaplanowania zakupów w ciągu dnia. Można dokładnie i bez pośpiechu przestudiować wszelkie możliwe gazetki promocyjne marketów i dyskontów. Tak też zrobiłam. Spisałam listę rzeczy niezbędnych dla naszej córeczki na pierwsze dni i tygodnie i w oczekiwaniu na powrót męża z pracy usiadłam do laptopa.
[url=https://www.gazetkomat.pl/sklep/pepco...
[ dalej ]