"Ubierz ją cieplej"
Wyznaję zasadę, że ubieram dziecko tak jak sama bym chciała być ubrana. Plus w zimne i wietrzne dni czapka, oraz kocyk do wózka. Kilka dni temu rozmawiałam z koleżanką, która właśnie wybiera się na zakupy po kombinezon Rozumiem, że pewnie chodzi o jakiś lżejszy, niż zimowy, ale rozmawiamy o dziecku, które w lipcu skończy 2 lata. Dla mnie to przesada. Wogóle widzę u siebie na wsi, że większość mam ubiera swoje dzieci znacznie cieplej niż ja. Ostatnie dni były tak ciepłe, że czapka została w domu, widziałam spojrzenia innych mam, które swoim dzieciom zafundowały grube czapy, a same siedziały z krótkim rękawem. Nie wspomnę o zeszłym lecie, kiedy Madzia jeszcze leżała w wózeczku. Wtedy też rezygnowałam z czapki, bo przy temperaturze 30 stopni w gondoli było pewnie jeszcze więcej. I wiecie co kiedyś usłyszaĺam na ten temat za plecami? "Wariatka"! N...
[ dalej ]