Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Myśmy chrzcili jak synek miał 3 miesiące. Pora mszy była porą spania małego. Zaczął zasypiać jej przed rozpoczęciem. Jednak organy kościelne tak go wybudzily, ze płakał praktycznie całą mszę. Dlatego córeczkę jak się urodzi chcemy ochrzcić jak najwcześniej się da.
Moje obydwa szkraby przespały calą uroczystość. Kiedy ksiądz polewał główkę wodą, Blanka nawet oka nie otworzyła. Takie z nich śpiochy małe, ale za to jakie kochane
U nas było 4,5 miesiąca - wtedy przyjechała chrzestna z zagranicy. Nie uważam, żeby to było za późno. Jednak mieszkam na wsi, gdzie "stare baby" wierzą w różne zabobony. i tak w ten sposób - dziecko nieochrzczone nie powinno wychodzić na spacery, bo go diabeł porwie... Hmmm. my się jeszcze jakoś trzymamy razem;p
_____________________ "W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę."
mysmy chrzcili Wiki jak miała 12,5 miesiąca... i zgadzam się z opinią ze wszystkie sakramenty powinny być podejmowane w pełni świadomie...nie będę się tu zagłebiac czemu i po co - bo to temat rzeka, a dwa że ten temat - czyli religia,wiara - to temat bardzo drażliwy i nie każdy umie o nim rozmawiać... mnie w najbliższym czasie czeka znowu przeprawa z proboszczem, dlaczego my jeszcze bez ślubu już się poprzednim razem nasłuchałam - jaka to ja jestem be i jak ja mam zamiar dziecko w wierze wychować skoro ślubu nie mam ciekawe co tym razem usłysze a niech tylko spróbuje odmówić sakramentu....to chyba usłyszycie o nas w tv
"NIECH TWOJE ŻYCIE JEST WYKRZYKNIKIEM, A NIE ZNAKIEM ZAPYTANIA"