Oj tak, lista w sklepach niezbędna - i taka ze szczególami...
Chociaż i tak nieraz zdarzyło mi się wyjąć z siatek ogórki zamiast ziemniaków...
Ale rzeczywiście - trochę spontaniczności uprzyjemni zakupy - nawet facetowi:)
A sam fakt polowanie przez niego na określone produkty - bezcenny.
To jakby gra, czy wywiąże się z zadania.