Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Dziecko powinni wychowywać rodzice a nie dziadkowie, czy ciocie. Owszem mogą czasem pomóc, ale powinni to zrobić taktownie i nic na siłę. Jeśli widzą, że nie chcemy ich rad powinni to uszanować.
Dziwi mnie fakt, że ukochane mamy i teściowe chcą "ulepić" młodych na swój sposób. To dziwne. Sama mam córkę dorosłą i jestem od niedawna babcią, ale nie wyobrażam sobie, abym ograniczała córce wolność sposobu pielęgnacji i wychowania swojego dziecka. Powielanie starych metod nie czyni człowieka rozwojowym, nie nabiera on doświadczeń tak potrzebnych w życiu. Jeśli osoby starsze ingerują w życie młodych- rodzi to uzasadniony ich bunt, a w efekcie narastający konflikt. Człowiek musi sam zmierzyć się z problemami życiowymi, a nie być pod ochronnym kloszem rodziców czy teściów. Dobre rady ludzi starszych powinny być tylko wskazówką dla młodych, a nie wyznacznikiem ich sposobu życia.
Twoja córka ma szczęście, że ma taką wyrozumiałą matkę, a zięć teściową;) Szkoda że nie wszystkie matki i babcie tak myślą jak ty. Jakie życie byłoby wtedy przyjemniejsze i mniej nerwowe:)))
gwolska - a nie udzielasz może lekcji innym mamusiom? może tak swoją teściową bym ci podesłała? choć nie wiem ona jest dość oporna na wiedzę, nie wiem czy miałabyś aż tak dużo cierpliwości