Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Mamuśki na jakich warsztatach byłyście, jakie polecacie, a na jakie nie warto chodzić...? Ja zapisałam się na Moda na brzuszek oraz Bezpieczny Maluch, mam nadzieje, ze to nie będzie strata czasu;p
My byliśmy na Bezpiecznym Maluchu, powiem szczerze, że w moim mieście warsztaty te były potraktowane po macoszemu. Nie podobały nam się. Wykład o mocowaniu fotelików był ok - przydatne wiadomości, oraz cała masa reklamy w tle. Potem wykłady sponsorowane - o niczym. Mega długi wykład o laktacji - powtórka z rozrywki ze szkoły rodzenia, itp. A reanimacja była na koniec, kiedy wszyscy byli zmęczeni, zrealizowana w 10 min, bo zabrakło czasu... Ogólnie lipa, ale podobno w innych miastach jest fajnie. Prezenty też słabsze niż gdzie indziej - połowy sponsorów nie było...
Ja byłam na warsztatach bezpieczny maluszek i wybieram macierzyństwo. Te drugie były ciekawsze, więcej sponsorów, prezentów i nagród. Ale zarówno tu i tu można się czegoś dowiedzieć I ja np. bardzo polecam te warsztaty
W środę wybieram się na Bezpiecznego Malucha. Wprawdzie w ciąży nie jestem (ma podobno to warsztaty typowo dla ciężarnych), ale w formularzu była opcja "Jestem mamą", więc chętnie obadam, co ciekawego przygotowali. Zdam relację już w czwartek
ja byłam na "bezpiecznym maluchu" ogólnie wrażenie dobre-najbardziej produkował się Pan z MaxiCosi o fotelikach reszta taka sobie, pierwsza pomoc na koniec w formie zabawy bo już wszyscy zmęczeni byli-ale warto pójść. Tam można przyjść w ciąży lub bez, z dzieckiem itp. jak zresztą na każde warsztaty. Byłam zapisana tez na 'Świadoma mamę" ale niestety rozchorowałam się i Synek miał dopiero tydz więc nie miałam jak iść a podobno p. Paulina Holtz robi je z najwyższej półki. Zapisałam się też na warsztaty "Mamo to ja" i czekam aż ruszy rejestracja w programie "Mamo nadchodzę"
Też byłam na bezpiecznym maluchu.. Wszystko ok, aczkolwiek warsztaty sporo się przedłużyły (do 22!!) gdzie większość mam z brzuchami nie miała siły już siedzieć i pokładała się na krzesłach. Faktycznie fajny było pokaz pana z Maxi-cosi, zadziałało to na nas jak magia i sami kupiliśmy następnego dnia fotelik z tej firmy (w końcu na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać) i pierwsza pomoc (duuużo ważnych informacji). Niestety reszta to była już tylko reklama, na którą szkoda czasu.. Całokształt oceniam na 4-