Strona 1 z 1

fluor i fluoryzacja

PostNapisane: 24 sty 2013, o 14:44
przez Aniuszka
Chodzicie z dziećmi na fluoryzację (mleczaków i zębów stałych)? Nasza dentystka zaleca fluoryzację mleczaków raz na 3 miesiące (koszt 80zł, NFZ tego nie refunduje). Tymczasem w książce "Poradnik dla zielonych rodziców" przeczytałam, że fluor jest dość toksyczny, że w wiekszości krajów Europy Zachodniej fluoryzacja nie jest już stosowana, że przeciwne stosowaniu fluoru są największe autorytety medyczne, m.in. dr Arvid Carlsson, laureat Nagrody Nobla. No i nie wiem, co robić.
Pastę używam Nenedent (czy Bobodent), dostępna tylko w aptekach, bez fluoru. Synek ma 2 latka, w książce piszą, że dzieci średnio do 7 roku życia nie potrafią skutecznie wypluwać pasty po umyciu zębów. Staram się uczyć M. płukania buzi po myciu zębów, ale na razie kiepsko idzie. Ale czy z kolei brak fluoru nie sprzyja próchnicy? I bądź tu, człowieku, mądry...

Re: fluor i fluoryzacja

PostNapisane: 24 sty 2013, o 18:33
przez Kasiiiaaa
Zgodnie z zaleceniami, dzienna dawka dla dziecka po 1 roku życia to 250ppm fluoru, co odpowiada ziarnku grochu pasty dla dzieci. Nawet połknięcie niewielkiej ilości, jest wkalkulowane w takie mycie i nie jest toksyczne. Wydaje mi się jednak, że dzieci dużo przed 7 rokiem życia potrafią skutecznie wypluć i wypłukać buzie, więc mogą już myć pastą z fluorem. Dlatego lepsze są pasty miętowe niż smakowe, bo łatwiej wyjaśnić dziecku różnicę między pastą, a deserem ;-)
Ja wprowadziłam pastę z fluorem jak mała nauczyła się wypluwać pastę, czyli jakoś trochę po 2 urodzinach. Na dodatkową fluoryzację bym się nie zdecydowała, bo nie ma takiej potrzeby, jeśli używa się takiej pasty, chyba że stomatolog stwierdzi ewidentny niedobór. Istnieje również teoria, że fluor w paście nie jest do niczego potrzebny i wystarcza regularne mycie. Ja jednak widzę, że wiele osób, które całkowicie rezygnują z pasty z fluorem mają większe problemy z zębami. Alternatywą jest zmiana jednego mycia na pastę bez fluoru.

Re: fluor i fluoryzacja

PostNapisane: 24 sty 2013, o 21:19
przez Aniuszka
Ciekawe spostrzeżenie na temat próchnicy i fluoru:

Szwajcarski pediatra, doktor Max Beguin, po wielu latach badań i obserwacji w La Chaux-de-Fonds doszedł do wniosku, że wartościowe pożywienie lepiej chroni zęby przed próchnicą, niż fluor. Pożywienie, które zostało poddane wielu procesom przetwarzania, wzmaga próchnicę, natomiast zdrowe i pełnowartościowe - chroni. Nadmiar fluoru może mieć niekorzystne skutki. Wpływa on na aktywność wielu enzymów w organizmie i może odbić się negatywnie na funkcjonowaniu tkanki mózgowej.

źródło: http://www.lepszezdrowie.info/metale_toksyczne.htm

Re: fluor i fluoryzacja

PostNapisane: 25 sty 2013, o 11:36
przez Kasiiiaaa
Od kilku lat pracuję w gabinecie stomatologicznym przy stomatologu, co jakiś czas pojawiają osoby zachłyśnięte nowymi teoriami i odrzucające stare, między innymi odrzucającymi fluor. Jednak znakomita większość, po roku, półtorej zaczyna mieć poważne problemy z zębami. Zdrowa dieta jak najbardziej pomaga, ograniczenie cukru, przetworzonego jedzenia, duża ilość świeżych warzyw do pogryzania, jednak w mojej opinii nie zastąpią przynajmniej jednego mycia pastą z fluorem.

Re: fluor i fluoryzacja

PostNapisane: 18 paź 2023, o 11:12
przez pgnap
Fluoryzacja chroni przed próchnicą i wzmacnia szkliwo, więc polecam jak najbardziej. Pasty mają odpowiednią ilość fluoru, nie są wtedy szkodliwe. Praktycznie w większości szkół/przedszkoli są oferowane fluoryzacje dla dzieci. Szczoteczki jednorazowe są tanie i łatwo dostępne, a pasty/żele często oferowane przez szkoły.