Strona 2 z 2

Re: Długa choroba dziecka...

PostNapisane: 31 maja 2010, o 21:28
przez eduszo79
MarDeb napisał(a):Może powietrze masz za suche w domu? Lub zbyt wysoką temperaturę? To bardzo rozleniwia organizm jesli chodzi o odporność.



dokladnie, jak ja nawilzylam powietrze i skrecilam kaloryfer to maly od razu lepiej spal i nie maial zatkanego noska

Re: Długa choroba dziecka...

PostNapisane: 31 maja 2010, o 21:32
przez ania_20
moja córeczka chorowała dwa razy już...:(

Re: Długa choroba dziecka...

PostNapisane: 31 maja 2010, o 22:05
przez gumcia
mój malec choruje góra przez 3-4 dni wydaje mi się że to krótko

Re: Długa choroba dziecka...

PostNapisane: 4 mar 2011, o 20:06
przez Kalusia
moje dzieci teraz chorują już ponad 2 tygodnie :( szkoda mi biedaczki takie małe a ciągle coś się przyczepi dobrze że cielo się robi ale te zmiany temperatur robią swoje u mnie w przychodni kolejki do lekarzy dzieci chorują i dorośli rónież na grypę :(

Re: Długa choroba dziecka...

PostNapisane: 1 sie 2011, o 17:21
przez Pandemonium
skąd ja to znam. mój alanek nonstop łapie jakies infekcje jest delikatny, ja w sumie jak byłam dzieckiem tak samo chorowałam. Młody ma 2 lata i od urodzenia miał z 3 razy zapalenie oskrzeli za każdym razem kończyło się szpitalem.
sama wychowuję dziecko i nie jest lekko nie mam warunków by których mogła bym go zostawić więc nie pracuję.
Alan wybywa do rodziców jego taty co weekend ale nie mam warunków by pracować. tatuś.. pozostawmy to bez komentarza 2 tygodnie temu Alan miał wiatrówkę nie miałam pieniędzy na leki musiałam wziąć pożyczkę mały już zdrowy i mam nadzieje że narazie będzie spokój. najgorsze jest to że z działki dziadków zawsze wraca przeziębiony

Re: Długa choroba dziecka...

PostNapisane: 23 lis 2017, o 21:19
przez miggi@
u nas podobnie, jakoś wrzesień, październik pochodizł do przedszkola a teraz znów problem, ciągle kaszle, brał antybiotyk i nic, robiliśmy rtg i nic, w końcu nam lekarka przepisala inhalacje z budixonu neb i jakoś się to uspokoiło, to pomogło dosłownie od razu, kaszel się uspokoił, cięko trochę młodego przypilnowac żeby siedział spokojnie przy inhalacji ale jakoś dajemy rade, ważne że działa