Strona 3 z 5

Re: Jesteś tym co jesz

PostNapisane: 19 lut 2017, o 06:35
przez zaza
A właśnie, wracając do cateringu. Zamawialiście może catering na chrzciny? Mieszkamy pod Warszawą i rozglądamy się tutaj za jakąś firmą cateringową. Wybór jest duży - jak to w stolicy, ale najbliżej lokalu w którym będą organizowane chrzciny jest http://www.lunchservice.com.pl. Z tego co wyczytałam to firma od ponad 20 lat na rynku - a to już duży atut. Fajnie, że na stronie można się dowiedzieć, kto w niej pracuję.
Powoli się przekonuję, że będzie to dobry wybór.

Re: Jesteś tym co jesz

PostNapisane: 4 mar 2017, o 21:40
przez ada20
Tytuł dyskusji mówi wszystko!
Właściwie pozamiatane :)

Re: Jesteś tym co jesz

PostNapisane: 8 kwi 2017, o 12:37
przez mamusiek
zgadzam sie z tytułem,ja zafiksowałam się na punkcie błonnika bo słyszałam ze taki prozdrowotny i jeszcze po nim sie chudnie.Niestety u mnie zadziałał w drugą stronę czyli bardzo mnie zapchał i niestety miałam problemy z pójściem do toalety.próbowałam kolejnych cudownych sposobów jabłka śliwki duże ilości wody-i nic brzuch jak z kamienia i kiepskie samopoczuci,z odsieczą przyszedł dicopeg 10g i juz jest znacznie lepiej,wiec teraz jeszcze bardziej zwracam uwage na to co i jak jem,w diecie pojawiły się nasiona chia,mąką pełnoziarnista,kawa zbożowa i dobrze mi z tym bo czuję ze śiwdomie o siebie dbam

Re: Jesteś tym co jesz

PostNapisane: 17 kwi 2017, o 13:38
przez Patrycja789
Myślę, że dużo prawdy jest w tym powiedzeniu. Ważne jest to, żeby zdawać sobie sprawę z tego, jak odżywianie wpływa na nasze zdrowie, a także zachowanie. Zdecydowanie preferuję dietę, która koi moje nerwy i pozwala mi się cieszyć życiem.

Re: Jesteś tym co jesz

PostNapisane: 19 kwi 2017, o 11:20
przez aga_
Sama prawda ;)

Re: Jesteś tym co jesz

PostNapisane: 19 kwi 2017, o 13:09
przez entuzjastyczna
Tylko w tym zabieganym życiu trudno tak dbać o zdrowie jakby się chciało.

Re: Jesteś tym co jesz

PostNapisane: 18 maja 2017, o 08:59
przez mamusiek
tak to ważne ja od kiedy zrozumiałam tą zasadę zyje mi się lepiej,kiedys wrzucałam w siebie niefajne produkty wiec tak tez sie czułam,po białej czekoladzie I chipsach miałam problem z zatrzymywaniem wody w organizmie,po coli wzdęcia,ale najwiekszy problem miałam po fastfoodach uporczywe zaparcia nie pozwalały mi funkcjonowac,wtedy postanowiłam cos zmienic poszłam do dietetyczki rozpisałą mi lekkostrawna diete I poleciła dicopeg 10g na zaparcia,jestem w szoku bo moje zycie sie zmieniło czuje sie lekka I powiewna :) zatem jak najbardziej podpisuje sie pod ta makymą ze jesteśmy tym co jemy

Re: Jesteś tym co jesz

PostNapisane: 18 maja 2017, o 11:40
przez RobertG85
Zgadzam się z tą zasadą, ale bez przesadyzmu.
Nie lubię skrajności i uważam, że kilka fast-foodów w miesiącu nie wpływa na moją gospodarkę pokarmową...

Lubię dbać zarówno o żołądek, jak i podniebienie. Wiem, co jem.
Imo - większą szkodę niż fast-foody wyrządzają używki, których praktycznie nie "stosuję"/.

Re: Jesteś tym co jesz

PostNapisane: 18 maja 2017, o 21:33
przez swatowabrata
ja też myślę, że trzeba dbać o tak zwana zdrowa miche ale bez przesady, czlowiek nie moze sobie odmawiac wszelkich przyjemnosci w zyciu na rzecz figury

Re: Jesteś tym co jesz

PostNapisane: 23 maja 2017, o 21:10
przez unisexx
Ja również uważam, że jesteśmy tym co jemy, dlatego trzeba zadbać o jakość posiłków. Można pomyśleć o gotowych, zdrowych przepisach. Ja zastanawiam się nad nauką gotowania którą znalazłam na mrchef.pl/misja . Polega ona na wybraniu odpowiedniego dla nas planu żywieniowego i przepisów na dania mięsne lub wegetariańskie. Po tym wyborze dostaniemy starannie wyselekcjonowane składniki i będziemy mogli ugotować zdrowy obiad.