Strona 1 z 5
a jak tam z piciem...
Napisane:
29 maja 2010, o 22:26
przez mama_marudki
Co dajecie Waszym dzieciaczkom do picia? Wiem, że najzdrowiej wodę, ale z chęcią u dzieci różnie bywa. Zbliżają się upały, a synek soczki nie za bardzo lubi...
Musze poszukać mu jakiegoś smacznego przepisu do popijania...
Może jakiś domowo robiony soczek? Hmm... NA razie ciągniemy na mleku, ajak mnie nie ma - częściej wchodzi herbatka.
Re: a jak tam z piciem...
Napisane:
30 maja 2010, o 17:50
przez mama_marudki
Czekam tylko na trochę lata i nasze domowe owocki i warzywka do wykrzystania:)
Re: a jak tam z piciem...
Napisane:
30 maja 2010, o 21:15
przez mama_marudki
Mieszkam na wsi...
Niedługo zaczną się czereśnie i truskawki - mamy wczesne odmiany.
Dzikie poziomki już są zielone.
A malin mamy tyle, że rozdajemy po sąsiadach... Świetna odmiana, bo jest od września do pierwszych mrozów, a owoce są duże i słodkie.
A wy macie jakieś swoje uprawy?
Re: a jak tam z piciem...
Napisane:
31 maja 2010, o 00:02
przez ramonka
mama_marudki napisał(a):Mieszkam na wsi...
Niedługo zaczną się czereśnie i truskawki - mamy wczesne odmiany.
Dzikie poziomki już są zielone.
A malin mamy tyle, że rozdajemy po sąsiadach... Świetna odmiana, bo jest od września do pierwszych mrozów, a owoce są duże i słodkie.
A wy macie jakieś swoje uprawy?
my tez mamy takie maliny sa przepyszne!
a czeresnie juz zrobily sie czerwone!
Zuzia pije soczki w zasadzie wczystkie, herbatka tez nie gardzi
za to woda zdecydownie jest be
Re: a jak tam z piciem...
Napisane:
31 maja 2010, o 00:21
przez gumcia
Ja powoli wszystko,mleczko,herbatki ,soczki ,kompot...
Re: a jak tam z piciem...
Napisane:
31 maja 2010, o 09:23
przez ania_20
a ja daje córeczce herbatki i soki no i wode,ale wode chce jedynie pić z kubeczka.
Re: a jak tam z piciem...
Napisane:
31 maja 2010, o 13:33
przez mama_marudki
U nas synek pije tylko łyżeczką...
Kubeczek jest do gryzienia, a butelka do zabawy i kapania.
Jedynie te takie kubeczki plastikowe do nauki picia z dwoma uszami: jak synek ma dobry humor - odkręcam ten ustnik, wlewam mu po łyżeczce, żeby się nie zakrztusił, a on już włącza samoobsługę:)
Re: a jak tam z piciem...
Napisane:
31 maja 2010, o 18:34
przez ania_20
No właśnie mój bąbelek też lubi z łyżeczki:)
Re: a jak tam z piciem...
Napisane:
31 maja 2010, o 20:48
przez ania_20
Ja również mam tylko bazar bo w sklepię dla dzieci owocóe nie zamierzam kupować.
Re: a jak tam z piciem...
Napisane:
31 maja 2010, o 22:46
przez eduszo79
moj 2-latek pije co mu sie daje. wodą nie pogardzi. a tak robie mu te herbatki granulowane dla dzieci i od czasu do czasu kubusia z marchewka. nic innego mu nie daje.