Syn ma 6 lat...chodzi do pierwszej klasy,
jest dzieckiem samodzielnym,ale wiadomo jedynak (do listopada ,zastanawiam się kiedy,w jakim wieku pozwoliłyście swoim dzieciom na większą samodzielność,kiedy mogły same chodzić do szkoły ?
Nie miałam problemu by wysłać małego do sklepu na dół w bloku z trzeciego piętra,teraz jednak mieszkam na 14 piętrze i młody nie sięga do guzika windy,więc już go do sklepu nie wysyłam,zastanawiam się kiedy pozwoliłyście iść swoim dzieciom samym na plac zabaw?
Jakoś nie wyobrażam sobie tego momentu,więc pytam jak to u was było,
nie chcę być nadopiekuńcza i blokować samodzielności syna,jest rozsądny,
pytanie kiedy jest dobry moment by tą samodzielność rozwinąć...podzielcie się jak to było u Was.